Męska sylwetka - Masa Dla Średnio Zaawansowanych
Plan ten został stworzony z myślą o mężczyznach, którzy trenują na siłowni ponad rok i chcą zbudować większe mięśnie niż dotychczas. Są to 4 dni treningowe, oparte o podstawowe ćwiczenia, które pomogą Ci ukształtować męską, plażową sylwetkę - czyli skupimy się tutaj głównie na klatce piersiowej, barkach, plecach czy łapach. Oczywiście plan jest ogólnorozwojowy, więc będziemy trenować nad całym ciałem globalnie.
99,00 zł
OPIS PRODUKTU
Plan rozpisany jest na 8 tygodni, a każdy kolejny tydzień będzie trudniejszy niż poprzedni. W ten sposób powoli będziesz przyzwyczajać się do coraz większego wysiłku i stymulować mięśnie coraz mocniej.
W programie znajdziesz także odpowiedzi na najczęściej zadawanie pytania takie jak:
- Skąd mam mieć pewność, że plan na mnie działa i są postępy?
- Jak ciężko powinienem trenować?
- W jakim tempie wykonywać powtórzenia?
- Jak powinna wyglądać rozgrzewka?
- Jak dobrać ciężar na początku?
I o wiele więcej!
Czeka tam na Ciebie również tabelka do śledzenia efektów swojej pracy, żeby można było porównać jak zmieniło się Twoje ciało na przestrzeni 2 miesięcy, a także tabelka z dokładnie opisanym planem treningowym i filmikami instruktażowymi do wszystkich ćwiczeń w planie.
Wychodząc na przeciw oczekiwaniom znajdziesz tu również listę zamienników ćwiczeń, w razie gdybyś jakiegoś ćwiczenia nie chciał lub nie mógł wykonywać.
Dlaczego warto?
Najczęściej zadawane pytania
Kupujesz program rejestrując się na stronie i w panelu klienta będzie czekał na Ciebie do pobrania od razu po zrealizowaniu płatności
Treningi wraz z rozgrzewka zajmą około 60-90 minut.
Dokładną odpowiedź uzyskasz w środku, ale TAK. Tym planem możesz trenować nawet pół roku.
Sprawdź opinie kupujących
1 opinia dla Męska sylwetka - Masa Dla Średnio Zaawansowanych
Tylko zalogowani klienci, którzy kupili ten produkt mogą napisać opinię.
Tylko zalogowani klienci, którzy kupili ten produkt mogą napisać opinię.
Robert Kobza –
No dzień dobry Piotruś, przyszedłem pochwalić i opierdzielić za ten plan. Zaczynając od początku, a może raczej od końca, czyli efektów.
Przyrosty:
Klata 89cm -> 94cm
Ramię 34cm -> 37cm
Przedramię 28cm -> 30cm
Udo 54cm -> 59cm
Łydka 41cm -> 43cm
Waga pozostała ta sama czyli 78kg, przy wzroście 170cm, no ale nie próbowałem od 2 lat chudnąć. (zmieni się to przy 60dnichallenge)
Pochwalić szczególnie chcę za dobór ćwiczeń, za objętość i całą rozpiskę która wyjaśniła parę nieścisłości. Tak jak pisałeś, pierwszy tydzień był bardzo prosty i tak naprawdę zapoznawczy. Ciężko zaczęło się robić w trakcie 5 tygodnia i tu muszę wtrącić pierwszą uwagę. Wiem że pisałeś o deload po 8 tygodniach. Po 6 tygodniu moja głowa i ciało zrobiły siad na butlę. Po prostu układ nerwowy się zaczął poddawać i musiałem zrobić przerwę tygodniową, po czym wrócić, powtórzyć 6 tydzień i dalej już progresować. Sugerowałbym byś zalecił deload już po 4 tygodniu. Ja jestem związany ze sportem od 17 lat, a z siłownią od 3 lat, mniej lub bardziej regularnie. Ale skoro mi się przydarzył kryzys (swoją drogą dopiero przy Twoim planie się zorientowałem jak bez sensu trenowałem te lata), to komuś mniej doświadczonemu może się przydarzyć wcześniej i go zniechęcić. Poza tym wszystko poszło gładko, prócz końcówek treningów gdzie niekiedy mnie ograniczała pompa, ale udawało się dokończyć trening. Nigdy przedtem nie trenowałem nóg, a sam jestem po 3 skręceniach kolana i po prostu się bałem, ale i ten plan i ostatni odcinek o Twoim wzmacnianiu kolana mnie przekonał że trzeba je trenować i że zmarnowałem kilka lat lepszego funkcjonowania nie idąc na rehabilitację.
Plan sam w sobie oceniam na 10/10. Na pewno będę z niego korzystał w przyszłości gdy znowu będę chciał budować mięśnie.
Co do samego ebooka, to już mam kilka zastrzeżeń. Myślałem że to tylko w tych starszych się zdarza, ale w Twoim najnowszym się to powtarza, a mowa o literówkach. Jak najbardziej mi nie utrudniały niczego, ale chodzi tylko o estetykę. Choć się zmartwiłem przy 60dnichallenge się to powtarza. Ale to nic. Zdarzyło też mi się mieć problem z hiperłączami, a dokładnie z jednym gdzie przypadkowo wpisałeś literkę przed wklejeniem linku i nie dało się to otworzyć, a że to robiłeś z telefonu, to też nie dało się go skopiować tak, by się mimo wszystko otworzył. Same odnośniki jak wykonywać dokładnie ćwiczenia świetne, choć niespójne. O wiele bardziej mi pasują te 20s nagrania z opisem na ekranie, bo mogę przed każdym ćwiczeniem sobie przypomnieć na co uwagę zwrócić w stabilizacji, a oglądanie całego materiału o wyciskaniu sztangi na ławce poziomej lub o martwym ciągu trochę zaburza spójność i cel tych szybkich materiałów. Bo odcinki były oglądane w domu na spokojnie, a w przypadku planu treningowego gdy jest wrzucana poprawna technika (na szybko), to nie oczekuję materiału 5min, mimo że omówi więcej zagadnień i będzie bardziej merytoryczny.
To w zasadzie tyle. Dziękuję za Twoją pracę nad planem i nad sobą, bo w tym ebooku widać bardzo dużo Ciebie i Twoich przeżyć na których możemy się czegoś nauczyć. Po 60dnichallenge też napiszę swoje odczucia i swoje wyniki. Koksem jesteś nie zmieniaj się <3